niedziela, 28 marca 2010
Dzisiaj słonie
Jako wybiegu użyliśmy zielonego kartonu, który imituje trawę.
Całość zajęła nam około 40 minut. Najgorszymi do zrobienia były uszy słoni, których za cholerę nie mogliśmy dobrze pozaginać. Ale precyzyjne cięcie załatwiło sprawę.
Następny będzie lew. Chociaż lwa już robiliśmy, to nie nadawał się on do pokazania, bo grzywa była większa niż reszta ciała :)
Kiedy tylko lwy będą takie jak być powinny zajmę się projektowaniem ogrodu dla naszych zwierząt.
piątek, 26 marca 2010
Wielki początek
Cześć!
Co to za blog? Skąd i dlaczego powstał? Powstał dlatego, że chciałem podzielić się z Wami moim papierowym ogrodem, który własnie powstaje! Zaczęło się od tego, że razem z moją kobietą chcieliśmy z córą złożyć coś z papieru. Mamy książkę, zapał i kartki. Ale ale- żeby nie było tak prosto, czterolatka niestety nie jest w stanie ogarnąć nawet z naszą pomocą przedstawionych tam zwierząt. Dlatego postanowiliśmy co tydzień sami składać po jednym zwierzątku z książki. A jest ich tam około dwudziestu.
Dzisiaj przedstawiam Wam psa- dwa psy, bo i nas jest dwoje. Nie ma może rewelacji, ale jakby nie patrzeć jest to "coś z niczego".
W tym tygodniu tylko tyle. Kiedy zwierząt przybędzie czeka nas założenie trawnika dla naszych podopiecznych. Może kiedyś powstanie prawdziwy papierowy ogród zoologiczny. Taki z prawdziwego zdarzenia. Z drzewami, oczkiem wodnym i skalniakiem!
Trzymajcie kciuki, by się udało!